Forum D&D Online - Najlepsze MMORPG Free to Play!


forum.DDOpl.com
Obecny czas: 25 Kwi 2024, 03:09


Napisz nowy wątek Odpowiedz  [ 56 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
Inhis
Offline
 Temat postu: Re: PUG - czyli ciężkie życie podróżnika
PostWysłany: 16 Kwi 2010, 12:35  
Awatar użytkownika

Wolny Autor DDOpl

Wolny Autor DDOpl

Rejestracja: 23 Sie 2009, 01:12
Posty: 262
Favor: Dostrzeżony

Serwer: Hardcore
Postacie: Inhiss 8wiz/2rogue (reincarnated form sorc)
Inhissss 12lvl clerick
Opis: Oficer Gildii DDO Polska
Płeć: Facet
No ja wczoraj tłukłem wampira z pugiem. W drużynie był pure rogue więc początkowo stwierdziłem, że zostawię mu pułapki. Gdy wybuchła mu pierwsza i powiedział, że miał roll 1 to poprosiłem by zostawił mi ich rozbrajanie. Oczywiście nie posłuchał. I tak oto z 4 do których udało mu się dorwać rozwalił 2. Ja rozbroiłem pozostałe (było ich z 6 czy 7) i mimo, że 2 razy miałem roll 1. Po queście wkurzony wyszedłem bez słowa z pt, czego zwykle nie robię. Dodam też, że te nierozbrojone pułapki mocno utrudniły questa...
Góra
 Profil E-mail  
 
SiC
Offline
 Temat postu: Re: PUG - czyli ciężkie życie podróżnika
PostWysłany: 16 Kwi 2010, 12:52  
Zawadiaka

Zawadiaka

Rejestracja: 31 Mar 2010, 15:54
Posty: 14
Favor: Neutralny

Serwer: Sarlona
Postacie: Sicker , lvl 11 , barbarian
Opis: stay (SiC!)
Płeć: Facet
hmm no to tez jest nieciekawa sytuacja ale chyba najgorsze jest to kiedy np rogue ktory zna questa i staje w miejscu i wie ze za chwile bedzie pulapka i nawet nie zdazy napisac "stop" , "w8" czy tam "trap" a juz jakis cwiercmozg pakuje sie przed niego na chama i uruchamia pulapke oczywiscie ginie marnujac mane clerica albo trza go niesc do resta co znacznie spowalnia questa czasem tez zdaza sie tak ze uruchomionej pulapki nie da sie juz rozbroic! a juz najbardziej wkurzajaca rzecza jak dla mnie to jest to jak zakladam party zeby zrobic questa "the pit" bo jest dobry exp i ogolnie go lubie i znam , no to oczywiscie polowa teamu zawsze albo nie mam ff albo lata kazdy w inna strone a potem ich odnalezienie i zebranie do kupy graniczy z cudem! mnie zycie a raczej gra nauczyla ze nie ma nic na szybko w ddo ;]
Góra
 Profil E-mail  
 
Daeron
Offline
 Temat postu: Re: PUG - czyli ciężkie życie podróżnika
PostWysłany: 16 Kwi 2010, 15:56  
Awatar użytkownika

Zaprawiony w Bojach

Zaprawiony w Bojach

Rejestracja: 16 Lis 2009, 21:11
Posty: 86
Favor: Dostrzeżony

Serwer: Hardcore
Płeć: Facet
Mnie denerwuje ogół graczy, którzy nie czytają party czata. Przykład z dzisiaj: Bounty Hunter elite, rogue nie wie gdzie są pułapki, tak więc piszę. Widzę już po pierwszej, że ma za mały skill, więc stawiam mu Fox'a z wanda i dodatkowo śpiewam dla +2 - ok, znalazł, rozbroił. W miejscu, gdzie jest ten szereg pułapek, pytam się, czy wie gdzie. Zero odpowiedzi, skacze wokół, rozgląda się, nic nie widzi, a czas mojego buffa leci. Skaczę tam, gdzie jest box i piszę, że to tutaj, ale gdzieżby tam się słuchał? Wskakuje w trap, uruchamiając go i jedynie dzięki evasion nie ginie. Zanim się zebrał do szukania, gdzie stoję, musiałem marnować kolejny song i charge foxa na niego.

Drugie ała to to, że gracze w ogóle nie czytają opisów, ba, nawet nie patrzą na pole questa w LFM. Ostatnio zacząłem zaznaczać, że "plz know the quest, don't be newbie" i podobne. Przyjąłem clera, biegliśmy Redwillow na elite. W połowie questa przyznał się, że jest pierwszy raz i się zgubił. Ogólnie radził sobie dobrze, więc nerwy mi nie puściły. Zdarzyło się już jednak parę razy, że leciałem z 1/2 party nowych graczy, prosząc uprzednio w lfm o znanie questa.

A co do klas, heh...Jako, że w zasadzie biegam w samych PUGach, to już różnych graczy widziałem. I takiego, co faktycznie pobiegnie barbem do przodu i wytnie wszystko zanim się party pojawi, a i takich co padnie po paru ciosach rzucając się, że wina kleryka, bo go nie leczył. Lecim:
barb - No, tak jak powiedziałem. Ostatnio więcej tych doświadczonych jakoś spotykałem.
Fighter - Oprócz totalnych newbie, inni nie wywarli na mnie złego wrażenia. Spokojne, mozolne wycinanie w pień, to jest to co lubię oglądać ^^
Ranger - Barkskin bardzo przydatny ^^ Dobry splash potrafi wycisnąć należyty dps i tam ich widzę ;)
Paladin - wielu niedobrze zrobionych, bez prawdziwego dps. Warto jednak ze względu na aurę i jej bonusy ;)
Wiz - Ostatnio same porażki spotykam. Czysty wiz, biegający z wielkim mieczem przy Lair of Summoning spytany, czy ma Ice dmg spells, stwierdził "Tak. Potrafię rzucać Sleet Storm." Porażka T.T Dobre splashe z rogue bardzo przydatne.
Sorc - Lubię nukerów, szczególnie tych co wiedzą, ile mają many i nie tracą jej na byle szit.
Cleric - I świetni i beznadziejni. Ale ogólnie raczej, jeżeli mają leczyć spisują się bez zarzutu.
Rogue - Ci świadomi swoich umiejętności - love <3. Tych, co tylko siedzą w cieniu, rozwalają boxy i ściągają więcej mobów zepsutym sneak - nie znoszę.
Bard - Tu jest ciężko. Trudno powiedzieć, bo czasem za dużo tankują, czasami nie buffują, czasami giną przy jednym hicie. Nie spotkałem ich zbyt wielu, więc jeszcze nie mam zdania o ogóle.
FvS - Tych z dobrym CC i ogólnie bawiących się we wspieranie drużyny lubię. Tych "jestem ku*wa FvS zawojuję sam świat!" nie lubię.
Monk - Soooolooooo :P Za dużo solowania, za mało grania z drużyną ;)
Góra
 Profil E-mail  
 
Hexer
Offline
 Temat postu: Re: PUG - czyli ciężkie życie podróżnika
PostWysłany: 16 Kwi 2010, 18:12  
Awatar użytkownika

Wielki Mentor

Wielki Mentor

Rejestracja: 19 Sie 2009, 17:30
Posty: 457
Favor: Pomocny

Serwer: Hardcore
Postacie: .
Franek Kimono
Hexer
Tryb
Chivay Zoltan
Jaskier Pankratz
Czarus
Płeć: Facet
Daeron napisał(a):
Monk - Soooolooooo :P Za dużo solowania, za mało grania z drużyną ;)


Ale monk jest właśnie stworzony do solo. Lepiej go puścić solo na różnych casterów niż lecieć z nim i zginąć. To jest moim zdaniem ich zadanie.


Image
Góra
 Profil E-mail  
 
Daeron
Offline
 Temat postu: Re: PUG - czyli ciężkie życie podróżnika
PostWysłany: 18 Kwi 2010, 09:55  
Awatar użytkownika

Zaprawiony w Bojach

Zaprawiony w Bojach

Rejestracja: 16 Lis 2009, 21:11
Posty: 86
Favor: Dostrzeżony

Serwer: Hardcore
Płeć: Facet
Cytuj:
Ale monk jest właśnie stworzony do solo.

I chyba dlatego tak mało z nich, będąc w party, gra drużynowo. Byłem już świadkiem parę razy, jak monk po dołączeniu leciał hen wprzód, robił questa, a drużyna mogła tylko cichutko i niezadowoleniem dobijać resztki. Za to więcej razy byłem świadkiem, gdzie monk wypuszczał się do, polegał na swoim przekokszeniu, ale w pewnym momencie po prostu padał i z wielkim "LOL" wpisanym w czacie obrzucał drużynę, że nie pomagają, że ich wina itd. Nie wiem od czego to zależy, ale może trochę więcej pokory. Jak wskakujesz np. w quest +3 ponad swój poziom albo po prostu na elite, to bez odpowiedniego stylu gry nawet mnich padnie dosyć szybko.
Góra
 Profil E-mail  
 
Hexer
Offline
 Temat postu: Re: PUG - czyli ciężkie życie podróżnika
PostWysłany: 18 Kwi 2010, 10:20  
Awatar użytkownika

Wielki Mentor

Wielki Mentor

Rejestracja: 19 Sie 2009, 17:30
Posty: 457
Favor: Pomocny

Serwer: Hardcore
Postacie: .
Franek Kimono
Hexer
Tryb
Chivay Zoltan
Jaskier Pankratz
Czarus
Płeć: Facet
Nie o to mi chodziło. Normalna drużyna ma zwykle spore problemy jak nadzieje się na grupę niedobrych magów, monk wtedy często jest w stanie wykosić ich w miarę bez ryzyka i drużyna może dalej robić rzeź winiątek.
Lecenie do przodu tylko po to by zginąć (a już szczytem jest potem narzekanie na drużynę, która nawet nie miała szans nadążyć) to jest po prostu zła gra a nie cecha monków. Wiele osób grających monkami, szczególnie na niższych poziomach, ma wrażenie, że są niezniszczalni i potem są problemy.


Image
Góra
 Profil E-mail  
 
Zephyrd
Offline
 Temat postu: Re: PUG - czyli ciężkie życie podróżnika
PostWysłany: 18 Kwi 2010, 11:21  
Zawadiaka

Zawadiaka

Rejestracja: 05 Kwi 2010, 11:15
Posty: 11
Favor: Neutralny

Serwer: Hardcore
Postacie: Zephyrd(Monk)
Płeć: Facet
Daeron napisał(a):
Cytuj:
Ale monk jest właśnie stworzony do solo.

I chyba dlatego tak mało z nich, będąc w party, gra drużynowo. Byłem już świadkiem parę razy, jak monk po dołączeniu leciał hen wprzód, robił questa, a drużyna mogła tylko cichutko i niezadowoleniem dobijać resztki. Za to więcej razy byłem świadkiem, gdzie monk wypuszczał się do, polegał na swoim przekokszeniu, ale w pewnym momencie po prostu padał i z wielkim "LOL" wpisanym w czacie obrzucał drużynę, że nie pomagają, że ich wina itd. Nie wiem od czego to zależy, ale może trochę więcej pokory. Jak wskakujesz np. w quest +3 ponad swój poziom albo po prostu na elite, to bez odpowiedniego stylu gry nawet mnich padnie dosyć szybko.


No fajnie tylko to wszystko dzieje sie takzie vice versa. Aktualnie gram dalej monkiem i np. dzisiaj mialem taka nieprzyjamna sytuacje ze figther mnie oskarzyl ze chodze za nim specjalnie i mu zabijam moby zeby miec kills. I ze nie gram druzynowo. potem gdy padl bo chcial cos zabic zeby pokazac ze nie jest slaba postacia to ja musialem biegac po kamien (clr by nie dobiegl) caly czas czytajac jego obelgi. Tak wiec nie wciskaj wszystkich monkow do jednego worka, bo to zalezy od ludzi jak graja postacia.


Hexer napisał(a):
Nie o to mi chodziło. Normalna drużyna ma zwykle spore problemy jak nadzieje się na grupę niedobrych magów, monk wtedy często jest w stanie wykosić ich w miarę bez ryzyka i drużyna może dalej robić rzeź winiątek.
Lecenie do przodu tylko po to by zginąć (a już szczytem jest potem narzekanie na drużynę, która nawet nie miała szans nadążyć) to jest po prostu zła gra a nie cecha monków. Wiele osób grających monkami, szczególnie na niższych poziomach, ma wrażenie, że są niezniszczalni i potem są problemy.


Tutaj jest akurat ziarno prawdy, jednak monk jest postacia praktcznie niezniszczalna. Praktycznie bo zawsze jak oflankuje cie cos nawet zwykle hobgobliny w GH to mozna b szybko zleciec i to sie tyczy kazdej klasy. Monk jest swietna postacia jak juz wszystko zawiedzie. Clr nie ma many, wiz nie ma many melee malo hp to monk ma zawsze cos i 1 shrine do uzycia. IMO monk nie ma dobrego miejsca w druzynia w sensie stalego, bo ciezko zrobic z niego cokolwiek nie tracac b duzo innej wartosci. Niestety monk poswieca b duzo oborny dla niewielkiego dps i vice versa, dlatego najlepsze sa imo balanced monki, bo wtedy jak juz wszystko zawiedzie to mozesz liczyc na monka ;).

MindReaver napisał(a):
A ja nie rozumiem tego podejścia - Granie solo w MMO. Jaki sens? Do solo jest masa innych o wiele lepszych gier, które są do tego stworzone. Nie rozumiem marnowania się grając solo w jakiekolwiek MMO, nie po to to jest przecie. Nie po to gram w bądź co bądź ogólnie średnią gierkę, która jednak daje mi możliwość swobodnej gry z innymi ludźmi... Do solo to mogę mieć Baldura chociażby.

Tak więc powtórzę się - jaki sens tak naprawdę?

na upartego mozna wszystko zrobic


Ostatnio edytowany przez Zephyrd, 18 Kwi 2010, 13:34, edytowano w sumie 1 raz
Góra
 Profil E-mail  
 
MindReaver
Offline
 Temat postu: Re: PUG - czyli ciężkie życie podróżnika
PostWysłany: 18 Kwi 2010, 12:14  
Wolny Autor DDOpl

Wolny Autor DDOpl

Rejestracja: 21 Lut 2010, 19:43
Posty: 180
Favor: Dostrzeżony
Miejscowość: Wejherowo/Łódź

Serwer: Hardcore
Postacie: Shevarra(Bard Spellsinger)
Lighthope(Fighter tank)
Ilune(Favored Soul heal)
Płeć: Facet
A ja nie rozumiem tego podejścia - Granie solo w MMO. Jaki sens? Do solo jest masa innych o wiele lepszych gier, które są do tego stworzone. Nie rozumiem marnowania się grając solo w jakiekolwiek MMO, nie po to to jest przecie. Nie po to gram w bądź co bądź ogólnie średnią gierkę, która jednak daje mi możliwość swobodnej gry z innymi ludźmi... Do solo to mogę mieć Baldura chociażby.

Tak więc powtórzę się - jaki sens tak naprawdę?
Góra
 Profil E-mail  
 
Daeron
Offline
 Temat postu: Re: PUG - czyli ciężkie życie podróżnika
PostWysłany: 18 Kwi 2010, 19:58  
Awatar użytkownika

Zaprawiony w Bojach

Zaprawiony w Bojach

Rejestracja: 16 Lis 2009, 21:11
Posty: 86
Favor: Dostrzeżony

Serwer: Hardcore
Płeć: Facet
Cytuj:
Normalna drużyna ma zwykle spore problemy jak nadzieje się na grupę niedobrych magów, monk wtedy często jest w stanie wykosić ich w miarę bez ryzyka i drużyna może dalej robić rzeź winiątek.

Jak drużyna gra razem, to w zasadzie najpierw rzuca się na casterów. Masz jednak rację, bo wysokie rzuty, evasion i raczej przyzwoity dmg, to jest to, czym mogą się pochwalić mnisi, a co ma znaczenie przy wycinaniu "niedobrych magów".

Cytuj:
Wiele osób grających monkami, szczególnie na niższych poziomach, ma wrażenie, że są niezniszczalni i potem są problemy.

No i tutaj się jak najbardziej zgodzimy. Zbyt wielkie mniemanie o swoich możliwościach i zbyt małe zważanie na party.

Cytuj:
Tak wiec nie wciskaj wszystkich monkow do jednego worka, bo to zalezy od ludzi jak graja postacia.

Ja nic nie "wciskam", tylko mówię, z czym się często spotykam. To co mówisz, jest oczywiście prawdą, bo się tyczy gracza a nie tam klasy postaci, jaką gra. Monkom po prostu może zdarzać się to częściej, gdyż, jak sam mówisz, wydaje im się, że są "praktycznie niezniszczalni".

Cytuj:
Jaki sens?

Każdy bawi się tak, jak mu to odpowiada ;)
Góra
 Profil E-mail  
 
Hexer
Offline
 Temat postu: Re: PUG - czyli ciężkie życie podróżnika
PostWysłany: 18 Kwi 2010, 21:29  
Awatar użytkownika

Wielki Mentor

Wielki Mentor

Rejestracja: 19 Sie 2009, 17:30
Posty: 457
Favor: Pomocny

Serwer: Hardcore
Postacie: .
Franek Kimono
Hexer
Tryb
Chivay Zoltan
Jaskier Pankratz
Czarus
Płeć: Facet
Zephyrd napisał(a):
No fajnie tylko to wszystko dzieje sie takzie vice versa. Aktualnie gram dalej monkiem i np. dzisiaj mialem taka nieprzyjamna sytuacje ze figther mnie oskarzyl ze chodze za nim specjalnie i mu zabijam moby zeby miec kills. I ze nie gram druzynowo. potem gdy padl bo chcial cos zabic zeby pokazac ze nie jest slaba postacia to ja musialem biegac po kamien (clr by nie dobiegl) caly czas czytajac jego obelgi.


To nie ma nic wspólnego z monkiem a po prostu trafiłeś na durnia. Mi nawet się nie chce patrzeć na kill count. Jakie to ma znaczenie kto ostatni przywalił? Takie teksty można rzucać dla żartu ale wyzywać i oskarżać to tylko matołek może. To tak jakby intimitank narzekał na rogue podczas, gdy oboje robią to, co sobie zaplanowali robić tworząc postaci.

Cytuj:
Tutaj jest akurat ziarno prawdy, jednak monk jest postacia praktcznie niezniszczalna.


No właśnie nie jest a tylko sprawia takie wrażenie.

Cytuj:
Monk jest swietna postacia jak juz wszystko zawiedzie. Clr nie ma many, wiz nie ma many melee malo hp to monk ma zawsze cos i 1 shrine do uzycia. IMO monk nie ma dobrego miejsca w druzynia w sensie stalego, bo ciezko zrobic z niego cokolwiek nie tracac b duzo innej wartosci. Niestety monk poswieca b duzo oborny dla niewielkiego dps i vice versa, dlatego najlepsze sa imo balanced monki, bo wtedy jak juz wszystko zawiedzie to mozesz liczyc na monka ;).


Nie wiem o co ci chodzi z tym poświęcaniem DPS. Uważam, że monk ma całkiem dobry DPS. Problemem jest wybór broni. Jak się chce DPS to tylko unarmed a wiele wraps jest wręcz niedostępnych (np. Green Steel) prawdopodobnie z obawy, że monk stanie się zbyt potężny.

MindReaver napisał(a):
A ja nie rozumiem tego podejścia - Granie solo w MMO. Jaki sens? Do solo jest masa innych o wiele lepszych gier, które są do tego stworzone.


Ja nie widzę tej masy lepszych gier ale może mój gust jest inny. Gra solo jak biję XP na niższych poziomach daje mi więcej satysfakcji, niż ciągnięcie nieskoordynowanej grupy za sobą. Na Cannith za często mi się to zdarzało i to była tylko strata czasu.
Fajnie jest w dobrych grupach ale nadal wolę bieganie w 2 czy 3 postaci niż w pełnej grupie z arcane, healerem, rogue i DPS (w/g idealnego składu) gdzie wszyscy sztywno kombinują, że cleric ma leczyć a wiz tylko dawać haste i web. Jeden z fajniejszych Shroud runs np. był dla mnie "all ranger shroud", gra była bardzo fajna a Harry nie wiedział co go właśnie przejechało. All rogue shroud też był bardzo fajny. Inne, typowe to sztampa i często tylko włączam auto attack i czytam sobie coś na drugim PC. :)
Ale rozpisałem się nie na temat, sry. :oops:


Image
Góra
 Profil E-mail  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy wątek Odpowiedz  [ 56 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Strudzony wędrowcze!
Widzimy, iż korzystasz z rozwiązania typu AdBlock - my również! Jednakże to miejsce zostało stworzone przez pasjonatów jak Ty, dla Ciebie i jest Ci dostępne zupełnie za free.
Abyśmy mogli ten stan rzeczy utrzymać, prosimy Cię skromnie byś dodał nasze adresy do wyjątków, celem umożliwienia wzajemnego wsparcia.
Reklamy pozostaną estetyczne i nieinwazyjne. Dziękujemy!


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 4 gości


Nie możesz zakładać nowych wątków na tym forum
Nie możesz odpowiadać w wątkach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
cron

Zmodyfikowano na bazie "WoWMaevahEmpire" autorstwa MAËVAH: (v3.0.7.0) - wowcr.net
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 - 2020 phpBB Group.
Extended by Karma MOD © 2007—2010 m157y
Buttony (nie Google):
TOP50 Gry

Zapraszamy do Polskiej Społeczności Dungeons & Dragons Online!

|