Jeśli mogę wtrącić swoje 3 grosze tak trochę bardziej pod kątem opisu klas:
Barbarzyńca jako intimitank dość mocno mi nie pasuje - Ma wprawdzie świetne bazowe hp i niezły DR, ale DR rzędu 10 punktów na fizyczne niewiele mu da przeciw bossowi, który bije powiedzmy za jakieś 120 (Sinvala normal, jeśli mnie pamięć nie myli, a to tylko quest z 13tego). Fakt, że nosi tylko średni pancerz to nie problem, wiele tanków w mithrilu biega, ale enhancementy ma tak ustawione, że dobrego AC zwyczajnie nie uciągnie i spamiąc intimidate raczej obciąży dodatkowo healera niż na odwrót. Chyba, że mowa o dużej ilości trash mobów przeciw drużynie o bardzo marnym AC, ale to dość rzadko spotykana sytuacja.
Na pewno nie zgodzę się też, że monk ma słaby DPS - nie tylko z pięści nieźle ładuje - 1d4 do 2d10 zależnie od poziomu - niedużo, ale scentrowany mnich ma morderczą szybkość ataku. Od niedawna gram mnichem, robiąc jako 3-poziomowy świeżak wyspeckowany dość mocno pod support MP z drużyną 2-6 sprawdziłem raz kill count - 6-poziomowy wojownik miał jakieś 70 z hakiem, ja 40-coś, reszta dochodziła góra w okolice 20. Zaznaczam, że to mój pierwszy mnich, więc nie mam go jeszcze jakoś świetnie ogarniętego, po prostu ta klasa ma bardzo dobry DPS.
Co do łotrzyka jako DPSa... Faktem jest, że jeśli działa, jest dobry, ale wszystko z niewrażliwością na crithity go praktycznie wyłącza z rozgrywki - undeady, konstrukty, oozy, przeciwnicy z fortem... A że takich stworków jest dość sporo, proponowałbym o tym wspomnieć.
Poza tym literówki, interpunkcja... (żadko->rzadko, controler->controller, ew. kontroler jeśli mamy koniecznie spolszczyć, "W WoWie, to jak dobry sprzęt poleci"->przecinek po "to")
Faktem jest jednak, że czepiam się detali (robię to, co lubię!
). Sam pomysł jest dobry, a wykonanie też niezłe i w najgorszym razie daje potencjalnemu "nawróconemu" dość dobre pojęcie o różnicach między WoWem a DDO. Jeśli mogę coś zasugerować, WoW jest popularny, ale chyba bardziej na zachodzie. Fajnie byłoby, gdyby ktoś mógł dorobić do tego arta sekcje (ew. przeróbkę, jeśli jest to niezbędne) dla osób, które grały dotychczas w inne darmowe MMO - Silkroad, RoM, Runescape i co tam jeszcze - z tego, co się orientuję takie gry są w Polsce szczególnie popularne, więc takie posunięcie znacznie poszerzyłoby target.
). Co do monka, tam nie jest napisane, że ma słaby DPS (autor napisał, że ma słabszy DPS niż dedykowany fighter). O barbarzyńcy sie nie wypowiem 
), itd. Aż dziw bierze nad popularnością Guild Wars (swego czasu) w naszym kraju.