Forum D&D Online - Najlepsze MMORPG Free to Play!

jak wyzej i na ktorym spotkam najwiecej rangerow

Najwięcej graczy z Polski jest na Cannith, drugie miejsce ma Orien, ale tu jest znacznie mniej. A co do drugiego pytania to pozwolę sobie pominąć je milczeniem.

Na Thelanis tez jest nas sporo !!!!

Rzeczywiście, tak to raczej wygląda. Cannith, potem Orien, potem Thelanis. Jednak wiecie, ja bym Wam wszystkim polecał przeniesienie swoich gildii na Cannith, bo lepiej jak jest wiele polskich gildlii na jednym serwerze. Ludzie mają większy wybór, a pozytywna konkurencja jest jak najbardziej... pozytywna .

Hehe, power rangers? Nie mam pojęcia gdzie jest najwięcej rangerów, ale generalnie jest to klasa dość popularna. Choć ostatnio chyba mniej niż np. przed rokiem, kiedy Two Weapon Fighting i 2 rapiery of Wounding / Puncturing były przepisem na prawie wszystko...

@Sarr moja pierwsza postać była na Cannith. Wybacz, ale poziom "rodactwa" skutecznie mnie do tego serwera zniechęcił. (Od razu zaznaczam - nie pamiętam z jakiej byli gildii i czy w ogóle w jakiejś byli.) Dobrze mi na Orien, dobrze mi w ZKS (wbrew kilku PMom, które dostałam i na forum i w grze).

Czy tylko ja zauważyłem, że autor pyta o najgęściej zaludniony serwer, a nie o "na którym serverze jest najwięcej polaków?"

Odpowiedź = http://www.google.pl/#hl=pl&q=+site:for ... e18cefe409

DDO nie udostępnia takich danych bezpośrednio, a gracze mogą do tego dojść jedynie półśrodkami (jak np tutaj: http://forums.ddo.com/showthread.php?t=238655 )

Wszelkie znaki na niebie i ziemii eberronu wskazują, iż jest to Khyber. Choć po masowej migracji ludzi z europy może/mogło to ulec zmianie.

Co do pytania o rangerów - serwer Sherwood lub Yellowstone.

- jak dobrze ze wybralem ten server......Sar w zyciu bym nie zaczął od początku na innym servie . A tak nawiasem mówiąc to jakos jestem zle przekonany do grania z "polaczkami" ( nie urażajac was - chodzi mi o tych cieżko przyswajalnych podstawy i system gry)

Nie wiem co za różnica czy to ludzie z Polski czy innego kraju grają bez pojęcia. Pójście na "stary" serwer to pójście na łatwiznę. Tam pełno weteranów robi grupy i w sumie jak już mają kilku ludzi z pojęciem i sprzętem to reszta to "wypełniacze" i tym sposobem nawet twoje nowe postaci, które na innych serwerach musiałyby coś zrobić, mogą zostać "przeniesione" przez quest czy rajd. Dla mnie to było coś nowego jak zacząłem od zera na Cannith. Na Sarlonie rajdy robiło się niemal mimochodem i zrobienie 4 Shroudów w cztery godziny to nie było nic nadzwyczajnego a wipe się po prostu nie zdarzał.
Było to całkiem ciekawe jak znowu +3 GA to było coś specjalnego a nie tylko vendor junk.
Na Cannith możesz znaleźć grupy, które mają pojęcie co jest grane i jak dodasz trochę sensownych ludzi do przyjaciół to wiesz już gdzie szukać. Zresztą po wprowadzeniu nowego, "darmowego" formatu na wielu serwerach nastąpił wysyp nowicjuszy ale na tych starych weterani mieli znacznie mocniejsze postaci i mogli sobie lepiej dawać radę.

Ja, ja! I dlatego właśnie nie odpowiedziałem w tym temacie bo nie wiem jaka jest odpowiedź.

Co do reszty flamów w tym temacie jakie to Canith jest złe i pełne polaczkowych wieśniaków to powiem tyle. Nikt tu nikomu nie każe przychodzić na Canith. Nikt nie każde nikomu być w ddopl. Półgłówki zdarzają się też za granicą (i często wcale nie rzadziej). W tej grze można się naciąć spotykając różnych ludzi. Wystarczy jedynie ich zapamiętać i nie powtarzać swojego błędu. Jak w życiu.

Co do tego, na którym serwerze i w której gildii jest fajnie to podobnie. Ani Wy nie byliście wystarczająco długo u nas (jeśli w ogóle) ani ja u Was i gdybanie gdzie jest lepiej nie ma sensu. Bo mimo tych wszystkich strasznych dzieciaków jakie u nas są mamy szanse poznać naprawdę ok ludzi. Przykładowo, ja wracając do gry po 3 miesiącach nieobecności (notabene opuściłem ją po chamsku, z dnia na dzień, nic nikomu nie mówiąc) dostaję natychmiast bardzo miłego i wcale nie krótkiego maila powitalnego co sprawia, że czuję się związany z tymi ludźmi.

Prawda, albo źle zrozumiałem temat, albo jego Twórca tak tylko napisał. Ale pewnie to mój błąd, po prostu odkąd DDO jest free to play, serwery są wręcz oblężone. Nie da się chyba narzekać na ilość graczy, choć kleryków wciąż za mało - ale to taka "klasa - misja" .

A co do Cannith, to pozostaje się zgodzić z tym co napisane - nie oceniajmy pochopnie. Ja jestem dumny z obecnej gildii DDOpl, bardzo przyjazna nowym graczom i sympatyczna. Naprawdę wyjątkowa, jak na mój gust, a standardy moralne mam bardzo wysokie.