Forum D&D Online - Najlepsze MMORPG Free to Play!

Ponieważ nie potrafiłem znalezć odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie postanowiłem zawitać na nasze forum.Otóż w zamierzchłych czasach kiedy filmy były na kasetach VHS oglądałem pewien z lekksza bezsensowny ale mający swój urok film.Niepamiętam jego nazwy, fabuła była tak absurdalna że też trudno ją zpamiętałem, ale pamiętam pewne istotne sceny z tego słabo kolorowego filmu:
- Akcja dzieje się w jakimś starym domu.
- jest jeden główny bohater.jest nim facet,bodajże dziennikarz albo pisarz.
- Ponieważ pisał on swoje notatki w głównym pokoju na starym komputerze.Tak starym ze ekran wyglądał jak okno DOS.Było ciemno,zapalona lampka biurowa.
- Stwory towarzyszące w tym filmie niebyły wydziwaczone jak alien lub predator, posziadały 4 kończyny i nieludzkie głowy.Były bardziej śmieszne niż straszne.
- Kolejna ze scen jaką pamiętam odbyła się w łazience,bohater otworzył szafeczkę z lustrem zamieszczona nad umywalką podczas obmywania swej twarzy i wszedł przez dziurę w miejscu szafki.W dziurze było ciemno,pochwili spadł i leciał w dół tej dziury.Skończył swój lot w wodzie.Nie pamiętam czy towarzyszyły my potworki.

W sumie to tyle.Proszę o pomoc ludzi obeznanych z tematem.
PS.Dokońca niewiem czy to horror czy komedia

Momentami brzmi jak Straszny Film, ale nie kojarzę sceny z komputerem.
__________________
Zobacz tutaj na lampki stołowe nocne

Też mi się to kojarzy ze "Strasznym filmem".