Podejście to mieliśmy tylko się sypało po drodze, jakaś klątwa smoczo lochowa
Po prostu DDki mimo chęci zagrania tak jak w inne systemy z pełnym tłem fabularnym, odgrywaniem poszczególnych postaci, ciekawymi NPCmi (którzy nie tylko dają questy, ale kochają, nienawidzą, interesują się graczami), zawikłaną polityką i intrygami w tle, no nie mogliśmy jakoś się odzwyczaić od typowego dungeon crawlera
Grając np. w typowy heroic fantasy, czyli Earthdawn'a graliśmy połowę kampanii bawiąc się odgrywaniem ról, bez ani jednego rzutu, ani jednej walki.
Aktualnie prowadzę wampira: maskaradę i walki bezpośredniej jest bardzo mało. Wszystko jest pełne gry i zabawy postacią krwiopijcy. Ostatnia walka odbyła się przy umiejętnym wykorzystaniu npców szeryfa miasta i jego pomagierów.
A prowadziłem już z kilkanaście systemów, które ukazały się w naszym kraju, bądź za granicą. Tak dalej na DD dalej ta klątwa w naszej drużynie
D20 dla mnie w ogóle jest lekką pomyłką i po prostu go nie lubię. A to co piszesz na temat Cthulhu D20 albo Star Wars D20 to dla mnie czyste świętokradztwo
(zawsze mnie rozbrajał Luke Skywalker wieśniak kosmiczny 20 poziomu
)
Nie chodzi o zasady jako tako, bo po prostu w innych systemach rozwiązywanie problemów mechaniką i kostkami było jakieś bardziej przyjazne dla graczy, a być może po prostu się czepiam
A co do niewolnictwa systemu w każdym podręczniku znajdziesz hasło aby się kurczowo nie trzymać zasad podanych w ww.
Był taki okres w naszym graniu, że postać tworzyłeś na podstawie podręcznika i dane zawarte na karcie służyły tylko do ogólnego rozeznania na temat postaci. A wszystko, dosłownie wszystko opisywaliśmy. Wtedy walki wyglądały niczym w dobrym filmie akcji. Wszystko szło w zabójczym tempie. Oczywiście ostateczna decyzja należała do mnie, czyli MG. Ale starałem się być obiektywny patrząc na kartę i słuchając co mówi gracz (oczywiście pozwalało mi to czasem na wybiegi mające na celu pociągnięcia graczy tam gdzie ja chciałem, żeby byli
)
A co do DDO to chwilowo jak dla mnie cud, miód orzeszki
A grałem już też w kilka onlinowych rpgów, ale zawsze się jakoś nudziły szybko. Ragnarok Online, GW, Lineage 2, Atlantica jeszcze kilka tam było ale jakoś uciekły mi z głowy.