To było właśnie założenie na początku, bo oczywiście nie było tak, że nie myślałem zawczasu.
Niestety, przy dużej gildii, a taką się stajemy, nie jest łatwo utrzymać spokój i miła atmosferę dla każdego. A to może niestety oznaczać, że zdarzą się jakieś niezbyt fajne sytuacje i trzeba będzie reagować. My z Kavalornem musimy być na to gotowi - decyzje trzeba podejmować szybko i bezdyskusyjnie. W grę wchodzą wydalenia z gildii (na początku czasowe) bany 24h, a nawet stałe.
No ale spokojnie, o ile wiem, do tej pory nic się nigdy takiego nie zdarzyło, by kogoś karać
. Czasem można się pospierać, na kogoś zdenerwować, ale to jeszcze nie powód. Mamy różne charaktery i najlepiej jak po prostu uczymy się ze sobą rozmawiać, mimo trudności. Także w razie czego, zachęcam by okazać cierpliwość - nowi członkowie muszą się jakoś dopasować do gildii, ale to może zająć parę dni. Dlatego tolerancja jest bardzo istotna.
Jeśli okażesz komuś dobrą wolę mimo tego, że źle Cię potraktował, z czasem zyskasz tej osoby szacunek. Jak w starych, plemiennych relacjach, hehe. Ten który zbyt łatwo wpada w złość, nie nadaje się na przywódcę ni autorytet.
Prawda jest jednak taka, że mamy do oficerów kredyt zaufania. Owszem, dałem ten tytuł ludziom, którzy byli z nami od początku - tak jak obiecałem - ale to nie jest tylko przywilej. To jest też odpowiedzialność. Przykładowo, oficer nie może być niegościnny, być chamem, opryskliwym itd. Wy jesteście naszą wizytówką, czołem. I choć może nie być to na początku widoczne, tworzycie ton całej gildii tak jak i ja. Jeśli Wy coś robicie, mówicie, oznacza to dla nowych automatycznie, że tak u nas można i inni będą się na to powoływać w razie problemów. Krótko mówiąc, warto by oficer był dla innych przykładem.
Myślę, że i tak będziemy musieli zrobić jakiś prosty regulamin. Choćby po to, by była pełna jasność jak nie psuć gry innym graczom i co jest uznawane za niedopuszczalne chamstwo.
I jeszcze raz to powiem - na razie NIKT kogo widziałem nie zasłużył nawet na upomnienie. Mamy po prostu fajnych ludzi
.
Więc chcę by to wszystko brzmiało źle, mówimy tu przecież o podstawowych sprawach - wszędzie są jakieś zasady. U nas obowiązuję jednak tylko ta podstawowa - zasada szacunku dla innych. Nie ma sensu robić szczegółowych wytycznych, sam jestem z natury trochę wywrotowcem
, więc wiem, że głupie zasady tylko prowokują.
I co ważne: Admin, Mod czy Oficer nie jest od tego, by się panoszyć, a po to, by pomagać w razie problemów. Jak dotąd jestem naprawdę dumny z naszej gildii i szczerze Wam za to dziękuję
.
Mi jest bardzo miło jak ktoś mówi do mnie "szef", ale żeby było jasne, zupełnie nie obchodzą mnie tytuły.
W razie jakichś problemów, piszcie do Kavalorna lub do mnie.