Forum D&D Online - Najlepsze MMORPG Free to Play!


forum.DDOpl.com
Obecny czas: 25 Kwi 2024, 12:39


Napisz nowy wątek Odpowiedz  [ 56 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna
Autor Wiadomość
Hexer
Offline
 Temat postu: Re: PUG - czyli ciężkie życie podróżnika
PostWysłany: 23 Mar 2010, 00:26  
Awatar użytkownika

Wielki Mentor

Wielki Mentor

Rejestracja: 19 Sie 2009, 17:30
Posty: 457
Favor: Pomocny

Serwer: Hardcore
Postacie: .
Franek Kimono
Hexer
Tryb
Chivay Zoltan
Jaskier Pankratz
Czarus
Płeć: Facet
Mój monk to Franek Kimono. :)

Rozumiem o co ci chodzi, ale musisz wiedzieć, że mnóstwo ludzi gra od ponad 3 lat w DDO i questy jak CoK są w nim od początku. Jak chcesz "wąchać kwiatki" to powinieneś zebrać grupę wąchaczy kwiatków, bo większości weteranów się już po prostu nie chce. Jeśli chodzi o mnie to zwykle takie questy robię solo by nikogo nie wkurzać. Czasem jak już mam ludzi z gildii i wiem, że są nowi to staram się dać im czas, ale moje dawanie czasu może czasem być niewystarczające....

Ostatnio sporo biegaliśmy z Gitsby w GH robiąc questy do raidu. Myślę, że we dwoje jest trochę lepiej, bo jest większa szansa by zrozumieć o co biega. Starałem się mu tłumaczyć pewne kwestie ale nie mam pojęcia czy to było dość czy on pamięta dzisiejszy Madstone Crater jak rozmazany bieg nie wiadomo dokąd. Wiem, że trochę pozabijał także może czuć, że się przyłożył do walki, ale jak było naprawdę to nie mam pojęcia....


Image
Góra
 Profil E-mail  
 
Nox
Offline
 Temat postu: Re: PUG - czyli ciężkie życie podróżnika
PostWysłany: 23 Mar 2010, 00:38  
Awatar użytkownika

Strateg Pola Bitwy

Strateg Pola Bitwy

Rejestracja: 05 Gru 2009, 20:09
Posty: 147
Favor: Dostrzeżony
Miejscowość: Wejherowo

Serwer: Hardcore
Postacie: Gitsby - rogue
Brillin - ranger
Płeć: Facet
Hexer napisał(a):
Ostatnio sporo biegaliśmy z Gitsby w GH robiąc questy do raidu. Myślę, że we dwoje jest trochę lepiej, bo jest większa szansa by zrozumieć o co biega. Starałem się mu tłumaczyć pewne kwestie ale nie mam pojęcia czy to było dość czy on pamięta dzisiejszy Madstone Crater jak rozmazany bieg nie wiadomo dokąd. Wiem, że trochę pozabijał także może czuć, że się przyłożył do walki, ale jak było naprawdę to nie mam pojęcia....


i jestem ci bardzo wdzięczny bo się dużo nauczyłem i w miarę jak na moje możliwości poznałem te questy :) a ten bieg nie wiadomo dokąd to przepraszam za to, ale monk jest tak szybki, że jak czasami zostanę z tyłu to się gubię :( a jak jeszcze się zamyśle to dwa razy :lol: co do samej walki nie jestem w stanie zrobić tyle co ty ale się staram walczyć jak najlepiej i być przydatnym, czy mi to wychodzi to już sam oceń

a wracając do tematu to naprawdę większość graczy jest pomocna i wyrozumiała dla "nowych" graczy, gdy drugi raz dzisiaj robiłem the crucible to monk w party pokazał mi drogę i jak to zrobić w miejscu gdzie potrzeba kogoś z evasion, mam nadzieję że dobrze to zapamiętałem


Image
Góra
 Profil E-mail  
 
Hexer
Offline
 Temat postu: Re: PUG - czyli ciężkie życie podróżnika
PostWysłany: 23 Mar 2010, 05:05  
Awatar użytkownika

Wielki Mentor

Wielki Mentor

Rejestracja: 19 Sie 2009, 17:30
Posty: 457
Favor: Pomocny

Serwer: Hardcore
Postacie: .
Franek Kimono
Hexer
Tryb
Chivay Zoltan
Jaskier Pankratz
Czarus
Płeć: Facet
Nox napisał(a):
..........staram walczyć jak najlepiej i być przydatnym, czy mi to wychodzi to już sam oceń


Żeby wszyscy nowi byli tak kumaci jak ty to by było mniej narzekania. :)
A swoją drogą to fakt, że tylko raz zginąłeś z tymi marnymi sto cośtam HP (w dodatku na samym początku) świadczy, że się bardzo dobrze dostosowałeś. W sumie to gdyby nie ten wypadek na starcie to byś ani razu nie zginął. A byliśmy na normal a nie na jakimś casualu. :)

Cytuj:
a wracając do tematu to naprawdę większość graczy jest pomocna i wyrozumiała dla "nowych" graczy, gdy drugi raz dzisiaj robiłem the crucible to monk w party pokazał mi drogę i jak to zrobić w miejscu gdzie potrzeba kogoś z evasion, mam nadzieję że dobrze to zapamiętałem


Znaczy skakanie po pudełkach czy pływanie? Sorki, że ci tego nie pokazałem ale wtedy ledwo zdążyliśmy skończyć quest przed moim wyjściem. Jak chcesz to pójdziemy tam jeszcze raz i ci pokażę oba. Zresztą ktoś z gildii potrzebował Crucible to można przy okazji pomóc się oflagować następnej osobie.


Image
Góra
 Profil E-mail  
 
MindReaver
Offline
 Temat postu: Re: PUG - czyli ciężkie życie podróżnika
PostWysłany: 23 Mar 2010, 15:19  
Wolny Autor DDOpl

Wolny Autor DDOpl

Rejestracja: 21 Lut 2010, 19:43
Posty: 180
Favor: Dostrzeżony
Miejscowość: Wejherowo/Łódź

Serwer: Hardcore
Postacie: Shevarra(Bard Spellsinger)
Lighthope(Fighter tank)
Ilune(Favored Soul heal)
Płeć: Facet
No ale pokazałeś mu questa prawda? Mi nie chodzi, że idzie łatwo, że dwie osoby, że biegamy, ale o to, że jak zostaję 5 kilometrów z tyłu za takim mnichem/barbarem i widzę tylko jak się objectives zaznaczają to naprawdę mam ochotę wyjść, nawet jak nie robię tego questa po raz pierwszy...
Góra
 Profil E-mail  
 
Nox
Offline
 Temat postu: Re: PUG - czyli ciężkie życie podróżnika
PostWysłany: 23 Mar 2010, 20:50  
Awatar użytkownika

Strateg Pola Bitwy

Strateg Pola Bitwy

Rejestracja: 05 Gru 2009, 20:09
Posty: 147
Favor: Dostrzeżony
Miejscowość: Wejherowo

Serwer: Hardcore
Postacie: Gitsby - rogue
Brillin - ranger
Płeć: Facet
Hexer napisał(a):
Znaczy skakanie po pudełkach czy pływanie? Sorki, że ci tego nie pokazałem ale wtedy ledwo zdążyliśmy skończyć quest przed moim wyjściem.


ja się nie gniewam, każdy ma przecież prawo się gdzieś spieszyć ;)

Cytuj:
Jak chcesz to pójdziemy tam jeszcze raz i ci pokażę oba. Zresztą ktoś z gildii potrzebował Crucible to można przy okazji pomóc się oflagować następnej osobie.


bardzo chętnie jeszcze raz się tam wybiorę, a pokazał mi pudełka (pokazał już po zrobieniu tego więc nie wiem czy by mi się udało w określonym czasie), pływanie też chciał ale ja to zawaliłem kompletnie bo się zblokowałem w ścianie i wydostać się nie mogłem, a że oddychanie pod wodą miałem tylko z czaru a nie z itemka to padłem po pewnym czasie i musieli wyciągać mojego kamyka :( ale przynajmniej nauczyłem się, że trzeba mieć cały czas przedmiot z underwater action przy sobie

MindReaver napisał(a):
No ale pokazałeś mu questa prawda? Mi nie chodzi, że idzie łatwo, że dwie osoby, że biegamy, ale o to, że jak zostaję 5 kilometrów z tyłu za takim mnichem/barbarem i widzę tylko jak się objectives zaznaczają to naprawdę mam ochotę wyjść, nawet jak nie robię tego questa po raz pierwszy...


cóż chyba naprawdę miałeś straszne przeżycia, ja na monków nigdy nie narzekałem, ba sam chce w przyszłości jednego zrobić i zobaczyć jak mi pójdzie :) a myślę, że można spróbować w takiej sytuacji jak podajesz prośby do takiego gracza aby na chwilkę przystał i pobawił się z drużyną


Image
Góra
 Profil E-mail  
 
Lotti
Offline
 Temat postu: Re: PUG - czyli ciężkie życie podróżnika
PostWysłany: 24 Mar 2010, 12:21  
Zabójca Trolli

Zabójca Trolli

Rejestracja: 29 Gru 2009, 02:59
Posty: 215
Favor: Dostrzeżony
MindReaver napisał(a):
Mnie denerwują takie przypadki jak monk czy barbar robi questa całkowicie samemu. Tak jak to opisał Nox z tym barbarzyńcą co Caverns of Korromar robił. Mi nie chodzi o to że kotoś biegnie i wszystko zabija, ale że biegnie i robi całego questa, a ja nawet nie wiem co się dzieję. Zwłaszcza kiedy robię questa pierwszy raz, chciałbym jako go poznać, zobaczyć, pobawić się. A nie próbować biegać za jakimś monkiem czy barbarem, którzy lecą przez quest robiąc go 10-ty raz, a czy ja za nimi biegam czy stoję na początku questa nic nie robiąc nie wprowadza ŻADNEJ różnicy to ja dziękuję za taki run. Jak farmie favor na questa, które już dawno robiłem, które są daleko poniżej mojego poziomu OK. Ale nie jak wchodzę do questa na swój poziom, chcę się pobawić, a mi monk przebiegnie go całego nim ja ominę pierwszą pułapkę gdzie mnie zostawił, bo nie mam evasion... Dziękuję bardzo, tacy barbarzy i monkowie mi się na razie trafili i dlatego obu nie lubię. Tylko raz grałem z monkiem, który mimo, że miótł to nie biegł kilometry przed resztą party i to chyba ty byłeś nawet Hexer, ale pewny nie jestem.

ja mam identyczne odczucia, tyle, ze nie jest to domena tylko barbarzyncow i monkow, ale tak sie moze dziac w dowolnej grupie, a wszsystko zalezy od tego jak sie ludzie zachowuja, nie wazne, czym graja
ostatnio trafilem na grupe, ktora mimo, ze moja postac byla duzo slabsza (zglosilem sie na duzo prostszego questa do tej grupy) zaprosili mnie na jakis labirynt, co drogi znalezc nie sposob, a na dodatek trzeba jakies beczki dla goscia dzwigac (gralem halfingiem)
przechodzilismy to dwa razy (normal i hard) i jakos tak bylo, ze jak szlismy pierwszy raz, to czekali na mnie, jak zabladzilem, to sie ktos po mnie wracal, jak becxzki mnie spowalnialy, bo sily nie mam przeciez, to tez czekali, mimo wszystko labiryntu nie zapamietalem, bo dlugi strasznie i noc byla, ale fajnie bylo
niestety za drugim razem sie skonczylo, bo zmienily sie dwie osoby w skladzie i grupa jako calosc zaczela zachowywac sie zupelnbie inaczej (i byli to raczej lucznicy, napewno nie monk i raczej barbarzynca rozpoznawalny tez nie), i mimo, ze osoby ze starego skladu byly nadal zyczliwe, to cala grupa szla tak szybko, ze ja juz wogole nie wiedzialem gdzie jestem i dzwigalem jedna beczke (poprzednio dwie) tak, ze bylem na poczatku mapy, jak wszyscy byli juz na koncu
wszystko zalezy wiec moim zdaniem od ludzi, a nie od tego, jaka klasa/rasa ktos gra

PS: wpadlem na taki pomysl, bo widze, ze ludzie jednak BIO postaci ogladaja, a spodziewalem sie ze jest ignorowane, ze umiescilem sobie napis: NO-zerging, NO speed, NO Wall of Fire. game for fun - yes!
nie znam ang ale mysle ze to jest zrozumiale nawet dla innej nie znajacej angielskiego osoby, i widze, ze czasem padaja komentarze na temat mojego BIO i spotyka sie czesto ze zrozumieniem, a jak sie nie spotyka, to poprostu odchodze z takiej grupy mowiac ze quest jest dla mnie "havy" i tyle


wg mnie, najfajniejszy (jak dotychczas) pomysl na postac:
http://www.youtube.com/watch?v=-UqSHCIJ1jo
super zabawa:
http://www.youtube.com/watch?v=-lpFjS_7 ... re=related
Góra
 Profil E-mail  
 
Inhis
Offline
 Temat postu: Re: PUG - czyli ciężkie życie podróżnika
PostWysłany: 24 Mar 2010, 13:06  
Awatar użytkownika

Wolny Autor DDOpl

Wolny Autor DDOpl

Rejestracja: 23 Sie 2009, 01:12
Posty: 262
Favor: Dostrzeżony

Serwer: Hardcore
Postacie: Inhiss 8wiz/2rogue (reincarnated form sorc)
Inhissss 12lvl clerick
Opis: Oficer Gildii DDO Polska
Płeć: Facet
NO Wall of Fire? To już chyba trochę przesada :)? Może jeszcze no swords and axes? :)

A co do tego, że czasem nie nadążasz za resztą drużyny to myślę, że może być związane z nieznajomością angielskiego. Jeżeli o mnie chodzi to co innego gdy ktoś zerguje, a co innego gdy całe pt jest po prostu szybsze od jednego członka. Nie każdy dysponuje dużą ilością czasu :)

Co do graczy zergujących to ja nie mam z nimi problemów. Może to kwestia tego, że już trochę gram w tę grę. Obecnie nie pamiętam bym za kimś nie nadążył. A jeśli nawet to też to przeżyję. Jeśli ktoś to robi z głową bo zna swoje możliwości to spoko. Naturalnie babr biegnący z "ARGHH!" spalający manę klera nie jest dobrym przykładem. Gdy biegniemy przez TORa pozwalam sobie na zergowanie, wcześniej mówię o tym dla porządku. Przebijamy mocno poziom questa, jest długi i robiliśmy go wiele razy. Potrzebuję wtedy trochę więcej leczenia ale kleryka na to stać, a questa kończymy dużo szybciej. Ja nie mam sporo czasu na grę (bywało tak, że nie było mnie ponad tydzień), a dzięki szybkości jestem w stanie mieć postać an 20lvl od dłuższego czasu.
Góra
 Profil E-mail  
 
Hexer
Offline
 Temat postu: Re: PUG - czyli ciężkie życie podróżnika
PostWysłany: 24 Mar 2010, 13:33  
Awatar użytkownika

Wielki Mentor

Wielki Mentor

Rejestracja: 19 Sie 2009, 17:30
Posty: 457
Favor: Pomocny

Serwer: Hardcore
Postacie: .
Franek Kimono
Hexer
Tryb
Chivay Zoltan
Jaskier Pankratz
Czarus
Płeć: Facet
Nieraz przez to przyzwyczajenie do prędkości robią się problemy. Np. lecę monkiem czy innym z evasion w inną stronę niż reszta bo są dwie dźwignie czy ołtarze czy coś tam po dwóch stronach. I zdarzało się już tak, że np. w Church and the Cult wszyscy polecieli na stronę zimną to ja poleciałem na ognistą. Jak już kończyłem z ołtarzem to zauważyłem, że pchają się za mną i zaczynają ginąć jeden po drugim. Mój błąd w sumie, bo pewnie powinienem lepiej wyjaśnić ale jak to się biegnie po raz setny i ludzie mówią, że chcą szybko to zakładam, że wiedzą o co chodzi....
Innym razem jest LFM na Elite Delera's Tomb. Było to jakiś czas temu, gdy mało kiedy ktoś niedoświadczony się trafiał na płatnych questach. Po zebraniu grupy okazało się, że nikt nie może otworzyć elite, w związku z tym zaproponowano bardzo szybkie przebiegnięcie na hard by otworzyć elite. Zaraz po przeleceniu pierwszej części zostałem wykopany z party bez słowa. Zdziwiony zapytałem bubka jaki ma problem a on na to, że nie lubi grać z takimi co lecą do przodu. :geez:
Także wyjaśnić trzeba w obie strony jak coś nie gra.
A Delerę musiałem przelecieć solo na hard i elite wydając kasę na hirelinga, bo w pojedynke części drugiej się nie przejdzie. :)


Image
Góra
 Profil E-mail  
 
Lotti
Offline
 Temat postu: Re: PUG - czyli ciężkie życie podróżnika
PostWysłany: 24 Mar 2010, 13:45  
Zabójca Trolli

Zabójca Trolli

Rejestracja: 29 Gru 2009, 02:59
Posty: 215
Favor: Dostrzeżony
Inhis napisał(a):
A co do tego, że czasem nie nadążasz za resztą drużyny to myślę, że może być związane z nieznajomością angielskiego. Jeżeli o mnie chodzi to co innego gdy ktoś zerguje, a co innego gdy całe pt jest po prostu szybsze od jednego członka. Nie każdy dysponuje dużą ilością czasu :)

Ja nie mam sporo czasu na grę (bywało tak, że nie było mnie ponad tydzień), a dzięki szybkości jestem w stanie mieć postać an 20lvl od dłuższego czasu.


no tak
ale tu dochodzimy juz do kwestii co danej osobie przynosi wieksze zadowolenie, gdyz dla jednego liczy sie, ze w czasie ktorym dysponuje nadazy w miare szybko zdobywac lvl, a dla kogos innego, tak jak dla mnie, wieksze zadowolenie przynosi zrobienie jednego questa w 2 lub nawet 3 godz, gdzie moge sie poskradac, wszystko dokladnie obejrzec, poomijac potwory, niz zrobienie z tym samym czasie 5-ciu questow i zdobycie lvl czy tez znacznie wiekszej ilosci sprzetu do sprzedania

wiem, ze o ludzi lubiacych tak jak ja jest trudno, ale chyba nie biegnac dlatego, ze zna sie dobrze questa to nie jest az takie wielkie wyrzeczenie, przeciez skoro tak dobrze sie umie, to potem mozna sobie jeszcze raz przebiegnac w te 10 minut bez wlakacych sie z tylu noobow, czy innych "niepasujacych" towarzyszy (mowie o sobie), bo jak inaczej ci "niepasujacy" maja zrobic questa i tez sie nacieszyc gra

nawet jak sie same nooby dobiora do kupy (a wcale nie jest latwo taka grupe zmontowac), to tez bedzie im trudno, nawet jak beda isc wg mojego przykladu i sie skradac, bo sa momenty w ktorych trzeba potwory zabic i sie nie skonczy questa w inny sposob


ale sa tez fajne rzeczy i nie moge zawsze narzekac
bylo tak w jakim quescie na czas, ze bylem jedyna postacia, ktorej potwory nie mogly wyczaic (nawet rogue utlukly) i sie wszyscy smieli, ze magus spaceruje miedzy potworami, ale moglm wszystkich pozbierac i zaniesc do kapliczkli na wskrzeszenie, i w ten sposob sie przydac, mimo, ze gram inaczej
koniec koncow misji na elicie nie zrobilismy, bo na czas i zabraklo ubitych potworow, ale bylo wesolo i nikt grupy nie opuscil, tylko wszyscy poszli razem co innego robic :)


wg mnie, najfajniejszy (jak dotychczas) pomysl na postac:
http://www.youtube.com/watch?v=-UqSHCIJ1jo
super zabawa:
http://www.youtube.com/watch?v=-lpFjS_7 ... re=related
Góra
 Profil E-mail  
 
Hexer
Offline
 Temat postu: Re: PUG - czyli ciężkie życie podróżnika
PostWysłany: 24 Mar 2010, 17:21  
Awatar użytkownika

Wielki Mentor

Wielki Mentor

Rejestracja: 19 Sie 2009, 17:30
Posty: 457
Favor: Pomocny

Serwer: Hardcore
Postacie: .
Franek Kimono
Hexer
Tryb
Chivay Zoltan
Jaskier Pankratz
Czarus
Płeć: Facet
Z tego co piszesz to powinieneś grać solo albo bardzo ostrożnie wybierać towarzyszy, po prostu szukać takich nowych jak ty. nie spodziewaj się, że ktoś, kto przebiegł ten quest już 100 razy i robi go tylko dla XP w 5 minut będzie siedział z tobą dwie godziny i się nudził, bo i tak wie co jest za rogiem ale musi poczekać aż ty się podkradasz.
Nie spodziewaj się cudów tylko rób swoje grupy i z góry pisz o co ci chodzi.


Image
Góra
 Profil E-mail  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy wątek Odpowiedz  [ 56 posty(ów) ]  Idź do strony Poprzednia  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna

Strudzony wędrowcze!
Widzimy, iż korzystasz z rozwiązania typu AdBlock - my również! Jednakże to miejsce zostało stworzone przez pasjonatów jak Ty, dla Ciebie i jest Ci dostępne zupełnie za free.
Abyśmy mogli ten stan rzeczy utrzymać, prosimy Cię skromnie byś dodał nasze adresy do wyjątków, celem umożliwienia wzajemnego wsparcia.
Reklamy pozostaną estetyczne i nieinwazyjne. Dziękujemy!


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 3 gości


Nie możesz zakładać nowych wątków na tym forum
Nie możesz odpowiadać w wątkach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
cron

Zmodyfikowano na bazie "WoWMaevahEmpire" autorstwa MAËVAH: (v3.0.7.0) - wowcr.net
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 - 2020 phpBB Group.
Extended by Karma MOD © 2007—2010 m157y
Buttony (nie Google):
TOP50 Gry

Zapraszamy do Polskiej Społeczności Dungeons & Dragons Online!

|