Forum D&D Online - Najlepsze MMORPG Free to Play!

No wiem, wiem . Znam tę genezę. Podałem tylko jego zalety względem polskiego, bo są takie.

No ale my mamy za to język idealny do poezji itd. . Zresztą, cieszę się że mówię po Polsku, trudno mi sobie wyobrazić inaczej.

Swoją drogą szkoda, że Esperanto się jakoś nie przyjął. Może po prostu był zbyt ubogi?
Piszcie swobodnie, jak się zrobi offtop to podzielę temat i tę część przeniosę do... Offtopa. Ruszmy to leniwe forum!

lol, chyba mogłem uczyć się polskiego tylko z czytania tego wszystkiego!

Jest śmieśny, bo piszę gorzej niż czytać ani mówić. Ale pewnego dnia ... "I have a dream..." itd itd

Jeszcze jedno (albo kilka!) rzecz: Nigdy nie martwiłeś cie o obrażić mi! Jestem otwarte do wszystko, i wszystcy. Jestem zastary i wiem, że jestem 'na lewa stopka' tu.

(Hej, piszałem to bez Google! A teraz zobaczymy co panstwo myśle... )

Hehe, ja tam wszystko rozumiem . I bardzo się cieszę, że jesteś z nami na forum i stronie.

No cudo!

Interesuje mnie, czemu akurat Polski. Praca, ktoś znajomy, czy po prostu pewnego dnia wstałeś i otworzyłeś na oślep atlas i wypadło akurat na Polsce.

Dobre pytanie! Spotkałem moje żona 10 lat temu w londynie (ona jest Polką), i po para lata, chodziliśmy do jej miasta, Wrocław, za jeden rok, bo chcełem mała wakacja od szalony londyn.

No i po prostu, myślałem że, życie w Polsce jest lepśe niż w angli, dlatego zostaliśmey tu. Ale ona była znudziła z Wrocław i przeprowadziliśmy do Kraków.

Kocham Polska, bo ona mowić z mój duch. Chuję jak, jestem polakiem ( ), i jest strażny pomyłka, że urodziłem w angli! Teraz mam dwa mały chłopci, dom, praca, przyaciółki i całe zyćie tu! Nigdy nie chcę wróćić do angli! (przepraszam, jesteś cie skazany na mnie )

wersja angielski :

I met my Polish wife 10 years ago in London (we were working in pubs on the same street), and after 2 or 3 years there, we came to her home in Wrocław for a short holiday - and ended up staying for a year!

I thought that Poland was fantastic, the life was great, people were really cool, everything was great, so I suggested to her that we move here permanently. So we did, but she was bored of Wrocław, so we moved to Kraków instead.

I love Poland, and I never want to move back to England. I've got 2 small boys now,a home, a job, good friends, a whole life! Poland speaks to my soul, and I feel as though I should always have been here. Sorry, but you're all stuck with me now!

Bardzo fajna historia Neuro .
Cieszę się, że podoba Ci się w Polsce, mimo że do Londynu nam wiele brakuje. Byłem tam u mojej ciotki, a mój brat cioteczny mieszka w Irlandii.
Ludzie wydają się jakby przyjaźniejsi, uśmiechają się do siebie na ulicach i mówią obcym "dzień dobry" na ulicy czy w parku .

Jak dla mnie pobyt tam był niesamowity, ale choć miałem propozycję by pracować w Londynie i zamieszkać - nie zdecydowałem się.
Jakoś... nie wiem, tutaj jest przynajmniej o co "walczyć", skoro jest jak jest . A chyba taka moja natura.

Uprzedzam wszystkie osoby chcące powiedzieć że nabijam się z kolegi Neuro. Nie nabijam się po prostu nie mogłem się powstrzymać.

Wiem że miało to być "Czuję", jestem tego świadom ale prawie spadłem z krzesła jak to przeczytałem.
Nie zmienia to jednak faktu że bardzo dobrze piszesz po polsku. Mam znajomego Szweda ale mówi o niebo gorzej od Ciebie.
Bez urazy ale ta opowieść po angielsku jakoś bardziej do mnie dotarła. Po polsku pominąłeś kilka słów(np to że pracowaliście w pubach na tej samej ulicy). Nie mniej jednak bardzo mnie cieszy że podoba Ci się w Polsce. Czego nie można powiedzieć o niektórych "patriotach".
Pozdrawiam serdecznie
Galhali

Tak, wersja angielska jest jak 'wersja reżyser'a'

Na prawda wydawało mi się, że piśę lepśie bez Google Translate, ale to samo jak mówienie, że złamał nogę jest lepszy niż złamane ramię.

One day I'll tell you some stories of the crazy stuff I used to say in Polish, that'll make you laugh your head off!