Andrzej napisał(a):
Dobra, dobra WF też nie byli piękną rasą
Tutaj prośba do mężczyzn błagał przestańcie grać kobiecymi postaciami to jest już denerwujące, że 99% z postaci kobiecych z gry odpowiada spytane o imię coś w stylu "hi I'm John". Ja rozumiem też wolę osobiście kobiecy tyłek od męskiego ale nie oznacza, że będę patrzył się na własny i doszukiwał w nim kobiecych cech, zlitujcie się
Męskie odpowiedniki elfów i drowów są BeRZYDKIE! Humani, krasie i nawet WF pozostawiają elfów facetów daleko w tyle. Halflingów nie wymieniam wogóle, bo....jakoś te ich głowy mi się z Von Danikenem kojarzą:P
Venninne napisał(a):
@Owczy w P'n'P był max 1 WF na drużynę i to z rzadka, a MMO byłam dawno byłam w drużynie bez WF.
Wyciągacz kasy, bo do przerobienia na MMO ta rasa wcale nie była pierwsza w kolejności. Pierwsi właśnie byli półrokowie i półelfy. Musieli zrobić coś, co przyciągnie ludzi do płacenia za klasy postaci.
Mylnie zakładasz, że więcej niż 5% graczy ma jakiekolwiek klimatyczne podejście. Większość mało obchodzi, na czyj tyłek patrzą. Chodzi raczej o moc destrukcyjną, równie dobrze mogli by biegać wielką różową kulką...
Mówię tylko za siebie, ale wiem że jest wielu graczy podobnych do mnie. Nie potrafię grać postacią z głupim imieniem, wyglądem itp. Jak na ddo tworzyłem pierwszy raz drowa to chyba ze 3 razy go kasowałem na 1 i raz na 3 levelu (oficerowi pamiętają ile razy wysyłali invite do Arteyu) bo nie podobał mi się jakiś szczególik, który z czasem po prostu mnie wkurzał.
Z drugiej strony jest zapewne wielu, którzy będą grać tą wymienioną wcześniej różową kulką, jeżeli byłaby overpowered:)