Forum D&D Online - Najlepsze MMORPG Free to Play!


forum.DDOpl.com
Obecny czas: 25 Kwi 2024, 01:39


Napisz nowy wątek Odpowiedz  [ 8 posty(ów) ] 
Autor Wiadomość
Shagh
Offline
 Temat postu: Rozważania nad gatunkiem cRPG
PostWysłany: 07 Sty 2010, 01:35  
Wolny Autor DDOpl

Wolny Autor DDOpl

Rejestracja: 10 Wrz 2009, 21:18
Posty: 108
Favor: Dostrzeżony

Serwer: Hardcore
Postacie: Shagh - monk.
Płeć: Kobieta
Grając w Dungeons&Dragons:Online (będę częsciowo nawiązywał do tej gry ale cóz zrobić) naszły mnie rozważania nad cRPG. Czy stwierdzenie RPG nie jest nadużywane przez producentów gier? Ile tak naprawdę RPG jest w cRPGach?

Role Playing Game - gra w odgrywanie ról. Jeśli odbierzemy ten skrót dosłownie, to każda gra będzie swoistym RPGiem. Wszak w CallOfDuty wcielamy się w rolę żołnierza, w GTA wchodzimy w skórę bezwzględnego gangstera. Jednak jeśli wgryźć się w ten temat głębiej, dochodzi się do wniosku że RPG nie polega na kierowaniu wyrzeźbioną kukiełką, ale wyrzeźbieniu kukiełki własnymi rękami. Czy cRPGi dają nam takie możliwości?

Wielu odpowie że tak. Twórcy gier rzucają nam pod nogi szeroki wachlarz narzędzi do kreowania postaci, utożsamienia się z nią. Jednak wszystko sprowadza się do kreacji małej kukiełki bez zaklętej duszy. Dzisiejsze cRPGi pozostawiają u mnie ogromny niedosyt. W każdym przetacza się jakiś główny cel, który przez twórców jest na siłę przypominany graczom. Weźmy DragonAge:Początek (który bardzo odważnie był obwoływany następcą Baldura). Gracz od samego początku zna swój główny cel, pokonać armię zła. Nie ważne co gracz robi, ma świadomość że robi to żeby sobie pomóc w ostatecznej walce. Skazuje to gracza na bycie zbawcą całego świata, a co gdy gracz chce być zły do szpiku kości, spalać wioski przygotowując się do zajęcia miejsca głównego demona, co wtedy?

Wtedy gracz musi szukać innego tytułu, ale cóż cRPG mają opowiadać historię. Są jak dobre książki w których sami możemy wziąć udział, przyswajając historię w lekkiej i przyjemnej formie. Jednak gdzie ta dowolność w grach z gigantycznym potencjałem twórczym? Mowa oczywiście o MMORPG. Tutaj nie gramy sami, nie mamy narzuconego celu, ogromny potencjał swobody i puszczenia wodzy fantazji. Jednak twórcy idą na łatwiznę, tworząc sztuczne bariery.

Wszelkie MMORPG sprowadzają się do podbijania lvli swojej postaci. Nie mamy najmniejszego wpływu na jej poczynania przy wykonywaniu zadań (oczywiście wykluczając te najprostrze jak sposób eliminacji potworów). Questy są proste, budowane na podstawie jednego schematu: ktoś potrzebuje pomocy, a my musimy mu pomóc bo taki jest nasz cel w tym świecie (a co jak nam umowa nie pasuje?). W DDO nie jest aż tak źle. Questy są ciekawe, mają różne zwroty akcji i pokazują historię oraz zasady funkcjonowania Eberronu i każde zadanie da się zakończyć na kilka sposobów. Jednakże prędzej czy później dochodzi do głosu klepanie lvli, zdobywanie przedmiotów i bogactwa, by być najlepszym.

W MMO nie ma miejsca na barwne postaci, różne możliwości, a one aż proszą się żeby je wykorzystać. Weźmy takiego World of Warcraft. Cała gra polega na zdobyciu najwyższego lvla i wybijania przeciwnej frakcji. Ile tutaj RPG? Nasz wpływ na postać kończy się na wybraniu frakcji i jej wyglądu. Reszta to ciągła nieustana walka o choć jeden punkt doświadczenia. W DDO niestety, mam podobne odczucia. Czuje niesamowity niedosyt. Tworzymy postać, niby wybieramy charakter, ale znowu mamy narzucony cel. Pomagać wszystkim i uratować Eberron przed hordami z Savarrath. Jasne że są serwery RPG, gdzie nie odgrywanie postaci jest karane, ale to nadal klepanie lvli i wykonywanie powtarzalnych zadań.

A co gdyby dać graczom więcej możliwości? Stworzyć coś w krwi, łzach i pocie ale stworzyć coś wielkiego, z ogromnym potencjałem twórczym. Np. gracz chce stworzyć złego zabójce, częściowo używającego magii. Po przybyciu do miasta szybko zostaje zdemaskowany przez lokalną straż. Musi uciec do podziemia gdzie odkrywa ukryte miasto goblinów. Powoli zdobywając ich zaufanie zdobywa miejsce obrońcy herszta plemienia czy inne stanowisko, w końcu nie każdy gracz byłby obrońcą herszta (albo zostaje zabity bo popełnił błąd :P ). Czy też lepiej. Dać graczom możliwość bycia goblinami, minotaurami, gigantami z własnymi ustrojami i własnymi problemami wewnętrznymi. Gdyby jeszcze GMi robili małe zamęty w szeregach każdej nacji tworząc zdażenia przy uzyciu narzędzi podobnych jakie były dostępne w NeverwinterNights, gra nabrałaby tylko smaczku.

Ile RPG jest w cRPG? Raczej nie wiele. Czy i kiedy się to zmieni trzeba pożyć by zobaczyć. Może kiedyś ktoś stworzy MMORPG z prawdziwego zdarzenia, które zatrzęsie w posadach gatunkiem swoją wielkością, otwartością i możliwościami.

Wiem że puściłem wodzę fantazji i jest to mocno nierealne, ale przecież właśnie o to chodzi w RPG prawda?


Image
Góra
 Profil E-mail  
 
Lotti
Offline
 Temat postu: Re: Rozważania nad gatunkiem cRPG
PostWysłany: 07 Sty 2010, 14:18  
Zabójca Trolli

Zabójca Trolli

Rejestracja: 29 Gru 2009, 02:59
Posty: 215
Favor: Dostrzeżony
az czuje, ze musze cos napisac, bo jak najbardziej sie z tym zgadzam. im jestem starszy, tym rzadziej mam mozliwosc spotkac sie na prawdziwa sesje RPG. zorganizowanie sesji wymaga znacznie wiecej czasu i jezeli juz do takiej dochodzi, to i tak trzeba sie mocno spieszyc, bo kazdy ma jakies obowiazki, ktore wzial na siebie obierajac swoja droge w zyciu.

mmoRPG ma byc niejako zastepstwem dla RPG, gdzie slowo "zastepstwem" jest mocno istotne. fajnie by bylo, zeby mmo bylo takie rozbudowane i dajace mozliwosci wyboru. mysle, ze z technicznego punktu widzenia zrobienie takiej gry nie stanowi problemu. natomiast jest pytanie o wysokosc oplaty za taka gre. bo albo bedzie trzeba oplacic spora liczbe GMow, ktorzy beda non stop siedziec w grze i wcielajac sie w specjalne postacie NPC kierowac inerakcja, albo trzeba przed wpuszczeniem gry na rynek, zatrudnic kilka osob do stworzenia mocno pokreconego scenariusza, ale raczej duzej liczby scenariuszy i potem jeszcze to wszystko uwzglednic od strony technicznej, co mocno zwiekszy koszty i ilosc potrzebnych serwerow.

ile by gracze musieli zaplacic za taka gre? mysle, ze na tyle duzo, ze chetnych byloby nie wielu, w porownaniu do stanu obecnego. sytuacja sie nie zmieni, dopuki klienci nie wymusza zmian. a ilu jest graczy zainteresowanych prawdziwym RPG w wykonaniu mmo? wiekszosci ludzi wystarcza szybkie klikanie i nabijanie leveli. malo tego, kupuja za prawdziwe pieniadze rozne bajery, ktore to levelowanie przyspieszaja. nieporozumienie moim zdaniem.

poki co jednak, jedynym wyjsciem jest odgrywanie swoich postaci przez mikrofon lub na czacie, uzywanie emotikonek (widzialem juz w DDO tanczenie i siadanie), robienie questow powoli i najbardziej pokrecona metoda. do tego jest potrzebne odpowiednie party, w ktorym wszyscy czuja klimat i potrzebe takiej gry. niestety takich ludzi jest malo, bo wiekszosc tylko chce szybciej i szybciej.. i nastepny quest i nastepny... dlatego z regoly gram sam, bo mi taki pęd nie odpowiada.

PS: widzialem takie RPGowe party w DDO. milo popatrzec.

PS2: a granie bez party mam ulatwione, bo nie znam angielskiego 8-) wiec zadko spotykam osoby mowiace w jakims zrozumialym jezyku.


wg mnie, najfajniejszy (jak dotychczas) pomysl na postac:
http://www.youtube.com/watch?v=-UqSHCIJ1jo
super zabawa:
http://www.youtube.com/watch?v=-lpFjS_7 ... re=related
Góra
 Profil E-mail  
 
Shagh
Offline
 Temat postu: Re: Rozważania nad gatunkiem cRPG
PostWysłany: 07 Sty 2010, 15:27  
Wolny Autor DDOpl

Wolny Autor DDOpl

Rejestracja: 10 Wrz 2009, 21:18
Posty: 108
Favor: Dostrzeżony

Serwer: Hardcore
Postacie: Shagh - monk.
Płeć: Kobieta
Takie eventy nie musiałby być dzień w dzień. Mogłoby się odbywać to co kilka dni i wystarczyło by np. dwóch, trzech GMów którzy opiekowali by się np. trzema, czterema nacjami jednocześnie.

Zaś między eventami nic nie stałoby na przeszkodzie by gracze stawiali czoła losowym wydarzeniom. Fakt wymagałoby to ogromnych ilości skryptów i wymyślenia ogromnej ilości takich wydarzeń, ale czy w dobie dzisiejszych komputerów byłby to problem, stożyć powiedzmy dziesięć tysięcy losowych wydarzeń, które co jakiś czas pojawiały by się w świecie. Bez żadnych informacji, bez żadnych okienek. Tylko gracz, przez gracza do gracza docierałby rozsiewając wiadomość w plemieniu, mieście, państwie że gdzieś tam na północy, ktoś widział wielkiego smoka, a król (np. lider gildii wybranej w wyborach) wyznaczył na niego nagrodę? I taki system ustrojowy, wybory czy np. prymitywna walka kto jest silniejszy w prymitywnych plamieniach takich jak orki sprawdziłby się. Wystarczy spojrzeć na eRepublic. Fakt to nie jest tak za bardzo RPG, ale system właśnie wyborów, zarządzania państwem, obietnic wyborczych jest więc jest to wykonalne.


Image
Góra
 Profil E-mail  
 
Gardianos
Offline
 Temat postu: Re: Rozważania nad gatunkiem cRPG
PostWysłany: 07 Sty 2010, 15:30  
Awatar użytkownika

Wolny Autor DDOpl

Wolny Autor DDOpl

Rejestracja: 26 Paź 2009, 17:40
Posty: 199
Favor: Pomocny
Miejscowość: Coventry (UK) / Jasło (PL)

Serwer: Hardcore
Płeć: Facet
Ja też wtrącę swoje 3 grosze, a co :D
Dość często prowadzę podobne dyskusje z kuzynem :P Kiedyś napisałem mu, że uznam grę za prawdziwego RPGa wtedy, kiedy postać którą kieruje zrobi/powie to co ja będę chciał i będzie to miało wpływ na otaczający świat (tzn. NPC zareagują odpowiednio do słów/czynów nie wedle skryptu, ale wykorzystując do tego swoje AI, a do tego jeszcze dłuuuuga droga). Oczywiście nie mam na myśli "wyboru" z tego co przewidzieli twórcy. To się tyczy gier single. Natomiast w MMO sprawa wygląda inaczej. Człowiek to takie stworzenie, które musi udowadniać innym, że jest od nich lepsze. Dlatego MMO opierają 2 rzeczach. Pierwsza to kasa (po to się je robi i tylko po to), a drugą jest współzawodnictwo (trzeba mieć jakąś przykrywkę do wyciągania kasy, nie? ;) ): "ja mam lvl 12345, a ty tylko 12344", "haha mój sprzęt jest taki a taki", "mam 10k PvP", itp. Tu nie ma miejsca na RPG.

Ale moim zdaniem pojawiło się małe światełko w tunelu. Mówię o projekcie Microsoftu - Natal. Ten system wręcz jest idealny do RPGów. Chcesz rzucić czar? Nie ma sprawy, zrób gesty i wypowiedz inkantację. Chcesz przywalić temu wstrętnemu goblinowi w łeb? Dobrze, tylko się zamachnij tym mieczem/toporem/młotem/czy_innym_narzędziem_zagłady_plus_mnóstwo_obrażeń ;) Ale również akcje typu budowa domu, polowanie, uprawa roli, itp. A teraz wpuści to w realia MMO. Wtedy może będzie można napisać już, że to faktycznie jest MMORPG ;)


Image
Góra
 Profil E-mail  
 
Tario
Offline
 Temat postu: Re: Rozważania nad gatunkiem cRPG
PostWysłany: 07 Sty 2010, 17:00  
Awatar użytkownika

Zawadiaka

Zawadiaka

Rejestracja: 31 Gru 2009, 12:55
Posty: 15
Favor: Neutralny

Serwer: Hardcore
Opis: Lider Siepaczy
Macie racje, chociaż te urządzenie mikrosoftu bedzie dość męczące( ni będzie wszystkiego na szybko) t ofajnie by był ogdyby jeszcze przy takim ciosie od np goblina poczulo sie ukłucie gdzieś na ciele tak zeby pamietać że to boli i nie ma co zgrywać bohatera (to chyba ni realne... szkoda).
W tamim wyapdku nei każdy mógłby zostać magie wojownikiem, wszystko zależało by od naszych prawdziwych preferencji i odgrywanie postaci miało by głębszy sens

Ja z kumplami na orienie często dizemy do jakiejś karczmy i przesiadujemy tam popijając piwo i jedząc szynkę przy rozmyślaniu co zrobiliśmy nie tak przy ostatnim zadaniu;d. Tylk oszkoda ze oni lubiąrobic mi na zlosc i robic wszystko na szybko... chciał bym pograc z kims naprawdę.
Co do Dragon Agę, cóż to prawda musimy być zbawcą świata, ale jest innowacyjny sytem charakteru, nie ma określeń charakteru, jesteśmy tacy jakim postrzegają nas inni, np dla Morrigan moja postać była miłym świentoszkiem, ale dla stena byłem wojownikeim żądnym krwi a z 3 strony byłem templariuszem polującym na magów
Góra
 Profil E-mail  
 
Kamyker
Offline
 Temat postu: Re: Rozważania nad gatunkiem cRPG
PostWysłany: 07 Sty 2010, 17:12  
Awatar użytkownika

Wolny Autor DDOpl

Wolny Autor DDOpl

Rejestracja: 14 Lis 2009, 22:56
Posty: 410
Favor: Dostrzeżony
Miejscowość: Wrocław

Serwer: Hardcore
Postacie: Kamyker Fighter 12lvl, Diebot d'Nuke Sorcerer 10 lvl, Urdak TWF 8lvl, Soramo d'Nuke (CCer) 2lvl
Opis: Farmer TP, Lider postów w 2010
Płeć: Facet
Tario napisał(a):
Ja z kumplami na orienie często dizemy do jakiejś karczmy i przesiadujemy tam popijając piwo i jedząc szynkę przy rozmyślaniu co zrobiliśmy nie tak przy ostatnim zadaniu;d. Tylk oszkoda ze oni lubiąrobic mi na zlosc i robic wszystko na szybko... chciał bym pograc z kims naprawdę.


Fajnie bybyło gdyby zrobili takie coś że np. jemy mięso w tawernie i dostajemy 10HP a nie ze zjemy potrawe i czekamy 3 min na full HP. Jest to nie realne i gdyby było inaczej tawerna wyglądała by całkowicie inaczej. Wchodzisz do tawerny a tu wszyscy zajadają i piją :D.


:brodacz: Aktualnie nie gram :brodacz:
Zająłem się koszykówką, grafiką 3d i (lekko :p) szkołą.
I słuch po nim zaginął...
Góra
 Profil E-mail  
 
Aniol
Offline
 Temat postu: Re: Rozważania nad gatunkiem cRPG
PostWysłany: 07 Sty 2010, 18:47  
Awatar użytkownika

Moderator: Anioł Stróż

Moderator: Anioł Stróż

Rejestracja: 04 Gru 2009, 15:29
Posty: 221

Serwer: Hardcore
Postacie: Aniol
Opis: Wasz ANIOŁ STRÓŻ
Płeć: Facet
Kamyker ale w karczmach w DDO tak jest.Mozesz czekac na powolny regen many i HP, lub kupic sobie "drinka" albo potrawe i miec ten przyrost o wiele szybszy.I dziala to tylko w karczmie (no czasem mozna dropnac ham i cieszyc sie skutkiem lepszym niz poty HP )
Wracajac do rozwazan z tematu.Najsmutniejsze jest jedno... jesli chcemy zaznac odrobiny RPG w MMORPG to zostaja ...priv serwery robione przez grupe maniakow dla grupy maniakow.Niestety raczej niema co mazyc aby w epoce jak najwiekszego uproszczania gier (powstal nawet termin "causulowe" ) ktos odwazyl sie na komplikacje zasad.
Sam osobiscie mialem epizod z serwerem pewnej gry
Spoiler: Pokaż
L2 serwer dundrafts
gdzie bylo nas 10 MG ktorzy mieli jedno zadanie... knuc przeciwko graczom a takze... przeciwko sobie.Kazdy reprezentowal pewien region lub specyficzna grupe (magowie, zolnierze, rzemieslnicy...) idbal aby jego teren byl najbardziej popularny.Popularnosc przedstawiala sie na dobrobyt...ale takze gracze mieli dowolny wybor wiec np mag mogl szpiegowac dla gildi rzemieslniczej, ktos kto opowiadal sie za danym zamkiem, defacto sprawdzal ilosc sil jakie moga go bronic.A oprocz tego tzw mistrz mobowy przeprowadzal ataki (czyli prawie szczelnie obstawiajac punkty resp) na zamki , miasta, szlaki handlowe.I zabawa byla zarowno i po stronie graczy jak i pos stronie pilnujacej gry.
Ale jak pisalem takie cos w realiach kilkutysiecznego mmorpg to juz raczej niemozliwe.
Choc mam nadzieje ze AI bedzie na tyle doskonale iz bedzie mozna zaludnic swiat jakiegos MMORPG takimi postaciami,.Lub ktos wpadnie na pomysl jak zrobic jakis myk techniczny aby gracze mogli samemu wplywac na losy swiata.I wystarczy juz tu zrobic podzial na trzy kategorie.Zlych,neutralnych, i dobrych (upraszczajac) Dajac im dane tereny z ktorych by startowaly,miejsca ktore by mogly podbijac,plus kilka dodatkow typu dywersja , sabotaz , neutralni jako wolni handlarze,njaemnicy.... moglo by byc ciekawie.Nawet jesli jedna strona zyskala by przewage druga mogla by miec mozliwosc walki partyzanckiej....
Moze kiedys sie tego doczekamy... a narazie zostaje mimo wszystko wygospodarowanie raz na jakis czas tych kilku(nastu) godzin i zebranie grupy znajomych dostandartowej sesji RPG.
Bo i tak nic n iezastapi tego uczucia kiedy bierze sie w dlon kostki i ma wlasnie sie zrobic rzut od ktorego zaleza losy swiata!!! ( :twisted: kostki RULEZ storytelling <kto to wymyslil???> SUCKS :twisted: >
Góra
 Profil E-mail  
 
Lotti
Offline
 Temat postu: Re: Rozważania nad gatunkiem cRPG
PostWysłany: 07 Sty 2010, 21:00  
Zabójca Trolli

Zabójca Trolli

Rejestracja: 29 Gru 2009, 02:59
Posty: 215
Favor: Dostrzeżony
Tario napisał(a):
Ja z kumplami na orienie często dizemy do jakiejś karczmy i przesiadujemy tam popijając piwo i jedząc szynkę przy rozmyślaniu co zrobiliśmy nie tak przy ostatnim zadaniu;d. Tylk oszkoda ze oni lubiąrobic mi na zlosc i robic wszystko na szybko... chciał bym pograc z kims naprawdę.

gram na Orienie i lubie grac RPGowo. jestem czesto w grze, bo mam akurat duzo czasu. jakby Ci sie chcialo, to dodaj sobie moja postac do przyjaciol i daj znac, jak bedziesz chcial pograc gadajac :)

Kamyker napisał(a):
Fajnie bybyło gdyby zrobili takie coś że np. jemy mięso w tawernie i dostajemy 10HP a nie ze zjemy potrawe i czekamy 3 min na full HP. Jest to nie realne i gdyby było inaczej tawerna wyglądała by całkowicie inaczej. Wchodzisz do tawerny a tu wszyscy zajadają i piją .

ano fajnie, bo tak, to ta chwila, co postac je to jest za krotka. mogloby byc tez tak, ze postac siedzi i je cale te trzy minuty, przez ktore przybywa HP, a nie tylko dwa/trzy razy polknie i idzie dalej.

Lotti trzymaj sie tematu ... ten post tu nic nie wnosi.Zbieramy tu pomysly-przemyslenia a nie radosne rozmowki kto co gdzie ...~Anioł


wg mnie, najfajniejszy (jak dotychczas) pomysl na postac:
http://www.youtube.com/watch?v=-UqSHCIJ1jo
super zabawa:
http://www.youtube.com/watch?v=-lpFjS_7 ... re=related
Góra
 Profil E-mail  
 
Wyświetl posty z poprzednich:  Sortuj według  
Napisz nowy wątek Odpowiedz  [ 8 posty(ów) ] 

Strudzony wędrowcze!
Widzimy, iż korzystasz z rozwiązania typu AdBlock - my również! Jednakże to miejsce zostało stworzone przez pasjonatów jak Ty, dla Ciebie i jest Ci dostępne zupełnie za free.
Abyśmy mogli ten stan rzeczy utrzymać, prosimy Cię skromnie byś dodał nasze adresy do wyjątków, celem umożliwienia wzajemnego wsparcia.
Reklamy pozostaną estetyczne i nieinwazyjne. Dziękujemy!


Wszystkie czasy w strefie UTC + 1 godzina


Kto jest na forum

Użytkownicy przeglądający to forum: Brak zarejestrowanych użytkowników oraz 1 gość


Nie możesz zakładać nowych wątków na tym forum
Nie możesz odpowiadać w wątkach na tym forum
Nie możesz edytować swoich postów na tym forum
Nie możesz usuwać swoich postów na tym forum
Nie możesz dodawać załączników na tym forum

Skocz do:  
cron

Zmodyfikowano na bazie "WoWMaevahEmpire" autorstwa MAËVAH: (v3.0.7.0) - wowcr.net
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 - 2020 phpBB Group.
Extended by Karma MOD © 2007—2010 m157y
Buttony (nie Google):
TOP50 Gry

Zapraszamy do Polskiej Społeczności Dungeons & Dragons Online!

|