Popieram Anioła - no i oczywiście, niezmiennie jesteś współtwórcą i ważną częścią naszej społeczności

. To że akurat masz mniej czasu nic tu nie zmienia.
Tak, mimo że Kamyker jest chyba ostatnio najaktywniejszą i najmocniej pracującą dla nas osobą, musiałem go wykluczyć nawet i jego z tego stanowiska. Wiem, że to niesprawiedliwe, ale niestety taki to wiek, że ma się trochę gorącą głowę

. A na to lider po prostu nie może sobie pozwolić, musi też znać życie z trochę szerszej perspektywy, co przynosi jednak tylko czas. I pomyśleć, że kiedyś byłem jednym z tych, co mówili inaczej... Ba, walczyłem o to, hehe.
No ale wracając do sprawy. Nie chodzi mi o ustąpienie z bycia liderem, a po prostu namaszczenie mojego "sukcesora" (jest taka ranga w DDO) jako "lidera, gdy nie ma lidera" online. Czyli po prostu gdy nie ma mnie w grze. Bo niestety nie mogę obiecać kiedy ani ile będę grał... Jeśli mam coś ważnego na stronie lub forum, to raczej poświęcę czas swój czas gry "dla sprawy"

. A w tym czasie ktoś inny może poświęcać się dla sprawy jako lider gildii.
Mam już swoją propozycję na takie stanowisko, choć nie jest ostateczna, ba, nie musimy w ogóle takie decyzyjnej osoby wprowadzać. Ale moim zdaniem warto by był taki ktoś, kto zareaguje, da pozwolenie na reprymendę / wyrzucenie / lub odbierze oficerstwo jeśli będzie trzeba. A nie warto chyba zakładać, że nie będzie trzeba.
Anioł z góry jest już mega liderem, ale niestety ma zbyt dużo pracy na forum i za mało czasu. Wolałbym, by swój wolny czas (jeśli go znajdzie) mógł przeznaczyć na spokojne, bezstresowe granie. Za dużo odpowiedzialności nie jest niczym przyjemnym.
Także mój pomysł polega właśnie na rozłożeniu ról, rozłożeniu odpowiedzialności. Taki drugi lider mógłby przez jakiś czas popełniać jakieś błędy, ale ma do tego prawo. Przy tym musiałby niestety uznawać moje zdanie jako ostateczne (co by nie mówić, mam już w tym doświadczenie). Nie lubię się nikomu wtrącać, ale jeśli będzie to dla mnie koniecznie, to się do takiej osoby odezwę na PW i jakąś sprawę sobie omówimy.
No i oczywiście miałbym zawsze możliwość zmiany drugiego lidera, choć na pewno wcześniej bym o tym rozmawiał.