Ja bym jeszcze go nie skreślał to była dopiero trzecia walka (a w sumie to druga bo występ z Najmanem ciężko zaliczyć jako walkę). Nigdy nie dorówna takim sławom jak Emelianenko ale ze średniakami (jak np. obecnie Sylvia) będzie w stanie wygrywać jeśli zacznie ostro trenować. Najpierw musi zrzucić trochę kg i popracować nad kondycją, znaleźć sobie dobrego trenera do parteru (może Przemo Gnat?) i do stójki (niech Mamed mu kogoś poleci

) i kilku doświadczonych sparing-partnerów. Zresztą ostatnia walka nie wyglądała tak tragicznie, Pudzian miał nawet szanse na zwycięstwo (obalił Tima, próbował założyć "balache", gdyby trafił go kilka razy mogło być po walce) zabrakło jednak umiejętności i doświadczenia. Często dochodzi do sytuacji w której nie wie co zrobić, nie uderza kolanami i łokciami, kiepsko się broni w parterze - widać że brakuje mu obycia. Niemniej jednak ma całkiem niezłą odporność na ciosy, przyjął ich całkiem sporo w ostatniej walce ale nie padł na deski.
IMO Sylwia także przegrał walkę, miał to być jego wielki powrót na szczyt MMA a dwukrotny mistrz UFC męczył się z amatorem, gdyby faktycznie był taki dobry by równać się obecnie z najlepszymi walka nie trwała by aż dwóch rund.