Cytuj:
PS 2: Czy to tak ciężko zrozumieć, że nie miałem czasu w ostatnich tygodniach? To, że mój nick widnieje na forum 15 minut po tym jak wyjdę, nie oznacza, że tu jestem.
Sarr, ale musisz przyznać że kontakt z Tobą nie jest łatwy, 21 kwietnia wysłałem Ci PW, nie odebrałeś przez kilka dni, dopiero gdy wysłałem wiadomość na Facebooku przeczytałeś ale odpowiedzi do dzisiaj nie dostałem. Rozumiem że możesz mieć pełną skrzynkę lub nie widzieć nowej wiadomości (ja często tak mam że wchodzę na forum a o nowym PW dowiaduję się dopiero gdy sprawdzę maila i zobaczę powiadomienie, dla mnie ten napis o nowym PW na forum jest zbyt mało kontrastowy), ale przez te dwa miesiące mogłeś chociaż napisać coś w stylu "nie mam teraz czasu, odezwę się później". Jeśli więc Niemiec wysłał kilka PW i nie dostał odpowiedzi to nie dziwię się że założył temat, mógł odnieść wrażenie że go olewasz skoro nie odpowiadasz.
Cytuj:
Dalej zarzucasz nam nietolerancje. Kto jak kto, ale ja bywałem bardzo tolerancyjny. Jakoś mi się w głowie nie mieści, że jeśli jako oficer upominałem kogoś 3-5 razy „nie przeklinaj na główny czacie” nie docierało to do niego. Nie potrafię też pojąć jak można pytać, jak się wpisuje nr do telefonu? „odstępy między cyframi?”. Za chwile ludzie będą pytać, którą ręką i w którą stronę mają pupę podetrzeć, bo nie użyją mózgu. Albo sytuacja kiedy tłumaczę komuś spokojnie jak znaleźć przykładowo NPCa od faworu danej frakcji, doprowadzam gościa 5 metrów od Nyca, a ten krzyczy na mnie, że robie z niego debila bo mu się nie chce spojrzeć na podpisy postaci.
(...) za to miałem dość tego, że bierzemy każdego, nawet największego debila i nie możemy się pozbyć ludzi, którzy ignorują/nie czytaja co się do nich grzecznie pisze przy okazji wymagają, żeby na zawołanie każdy na ich poziomie robił dla nich party. Nie rozumieją słów: „później”, „jestem zajęty”, „nie chcę z Tobą grać, bo jak Ci mówię nie wbiegaj w pułapke to wbiegasz”, po czym ucieka z questa i na drugi dzień ma czelność to powtarzać.
Z tym muszę się zgodzić, zresztą jeśli ktoś siedzi dłużej na forum dobrze wie iż nowi gracze którzy są zbyt leniwi (a niektórzy może faktycznie głupi) mnie denerwują - wchodzi taki na forum, ledwo się zarejestruje i bach! nowy temat z pytaniem na które odpowiedz jest już na forum, no ale przecież on jest nowy i nie wie co to wyszukiwarka... Pomijam już fakt że taki temat najczęściej nazywa się "Problem" lub "Pytanie".
Cytuj:
„Myślę, że Wasza garstka (tak, garstka) "buntowników" sama nie wiedziała o co Wam chodzi”.
Widzę, że warto tu przytoczyć dialog Sarrivina z Oprawcą:
S: Powiedzcie czego ode mnie oczekujecie jako lidera.
O: Żebyś zajął jasne stanowisko w tej sprawie.
S: Nie będziesz mi mówił gówniarzu co mam robić.
Screena mi się nie chce dołączać, bo pamiętam dokładnie te słowa. Gdy sprecyzowaliśmy o co nam chodziło, to zostaliśmy zjechani.
Jeśli masz screena to go wrzuć, nie każdy był przy tym obecny, a po co wierzyć na słowo jak można coś zobaczyć na własne oczy. Zresztą wystarczy spojrzeć na sprawę Krajalnicy - do tej pory najczęściej słyszałem wersję że wyleciał za to że wyrzucił kogoś z gildii, teraz Sarr w tym temacie podał szczegóły które rzucają inne światło na tą sprawę.
Cytuj:
Nigdy nie dzieliłem na lepszych i gorszych graczy z mikrofonem i bez. Sam, za równo w nocy, jak i w dzień nie zawsze mam mikrofon, choćby z racji, że gram na różnych komputerach, a mam jeden mikrofon. Powiedziałem Ci, że rozumiem sytuacje, że nie zawsze można rozmawiać. Nie pasowało mi tylko, że mamy graczy, którzy nie potrafią się komunikować, nie potrafią nawet napisać na chacie, że nie słuchają i proszą o pisanie.
Sam nie korzystam z mikrofonu ale zawsze mam włączony VC, tak jest to prostu łatwiej, zresztą jeśli ktoś kiedyś próbował wytłumaczyć komuś HoX'a lub jakikolwiek dłuższy quest korzystając z party chata wie ile czasu to zajmuje, dodatkowo najczęściej w trakcie ktoś zacznie coś dopisywać i wychodzi niezrozumiały bełkot.
Cytuj:
Po trzecie. Super że walą kryty po 100-200, nie no mega iii hm co z tego?
Mowa była o jakiś pro graczach, mój ranger na 10 lvl wali krytyki po 100, 16lvl paladyn (tank 28pkt, pierwsza postać, na dodatek skopana) ponad 300, od 20lvl pro postaci wymagałbym trochę więcej
.
A teraz trochę z innej beczki.
Nie gram na Cannith i nie wiem jak wygląda aktywność gildii, niemniej jednak na portalu powstał kalendarz eventów, na forum jest specjalny dział ale trochę tam pusto. Opiszę więc jak działa pewna gildia na Orienie, może uznacie że warto zastosować coś podobnego w DDOpl.
Większość graczy ma przynajmniej trzy postacie - healera, castera i melee. Nie jest to wymóg formalny, raczej wskazanie i jeśli ktoś nie lubi grać jakąś klasą to nie musi. W każdą środę i sobotę organizowane są wypady na raidy (Reavers Fate, ADQ, VoD, HoX, Shroud). O ustalonej godzinie wszyscy chętni logują się do gry, ustalają między sobą kto jaką postacią idzie (bo np. ktoś dzień wcześniej był healerem w Shroudzie i jest na timerze, albo chce iśc teraz casterem bo to będzie jego 20 raid) i ruszają. Jeśli brakuje chętnych w pierwszej kolejności piszą do znajomych z friend listy, jeśli i po tym jest za mało osób dają PUGa.
Może warto wprowadzić takie rajdowe dni w DDOpl, wtedy ludzie będą częściej ze sobą grać i może w końcu poczują że są gildią a nie przypadkową zbieraniną osób (jak można wywnioskować z części postów tu zamieszczonych). Można jeszcze dodać kilka dni np. w piątki Tempest Spine etc.
Jeszcze jedna kwestia, ale tutaj akurat Turbine daje ciała - w zakładce Gildia powinna być możliwość założenia grupy (tak jak zwykły PUG ale widoczny tylko dla członków gildii), to też wpłynęło by dodatnio na integrację graczy.
Dobrze że powstał regulamin gildii i wymagana jest jego akceptacja na forum, może dzięki temu gracze którzy zaczynają dopiero grę znajdą tutaj informacje których potrzebują i nie będą spamować GC każdym, nawet najbardziej banalnym pytaniem. Zresztą IMO forum ma przewagę ponieważ wszystkie porady tutaj udzielone zostają w sieci i każdy z nich może skorzystać, jeśli odpowiadamy w grze korzysta tylko osoba która pytanie zadała.